W poprzednim wpisie (KLIK) podzieliłam się z Wami przepisem na owsiankę bananową. Ciasteczka owsiane z czekoladą to mój sposób na wykorzystanie jej zapasu, który czasami mam w lodówce. Staram się przygotowywać śniadania na 2-3 dni do przodu. Zdarza się jednak (wcale nie tak rzadko), że zmieniam zdanie. Wtedy pora na ciasteczka „owsiankowe”. Mogą mieć dowolne dodatki (najlepiej takie, które po prostu są w domu, zachęcam do eksperymentów), Są bardzo proste i szybkie w przygotowaniu. I nic się nie marnuje.
Przepis na ciasteczka owsiane z czekoladą,
które nazywam często ciasteczkami owsiankowymi:
Różnią się one od „klasycznych” ciastek owsianych tym, że robimy je z ugotowanej i przestudzonej owsianki, a nie suchych płatków owsianych. Przepis jest bardzo prosty. Wcześniej ugotowaną owsiankę (z bananem) mieszamy z ulubionymi bakaliami i pieczemy. Zamaczamy je w rozpuszczonej czekoladzie, posypujemy orzechami czy wiórkami kokosowymi i gotowe! Etap obtaczania w czekoladzie można oczywiście pominąć.
Składniki:
Baza
- 1 porcja gęstej owsianki ugotowanej na 7 łyżkach płatków owsianych (70 g suchego produktu).
- Jeśli używacie owsianki „solo”, czyli ugotowanej bez banana): 1/2 banana rozgniecionego widelcem
Dodatki (na jakie tylko macie ochotę)
U mnie (wszystko na oko, mniej więcej po 1 garści )
- daktyle (posiekane)
- suszona żurawina
- pestki dyni
- orzechy włoskie (posiekane)
- gorzka czekolada (posiekana)
+ opcjonalnie:
- 1 łyżka masła orzechowego (100% orzechów)
- 1 łyżka oleju kokosowego nierafinowanego
Polewa:
- gorzka czekolada
- napój roślinny lub mleko
Do posypania:
- posiekane orzechy włoskie
- wiórki kokosa
Do przepisu wykorzystujemy ugotowaną wcześniej owsiankę bananową (bez dodatków). Przestudzone, ugotowane płatki owsiane mieszamy z orzechami, suszonymi owocami i masłem orzechowym aż do połączenia masy. Formujemy równiej wielkości ciastka. Ja lubię, gdy są dość duże. Wychodzi ich około 9 sztuk. Układamy je na papierze do pieczenia posmarowanym cienką warstwą oleju. Wierzch ciasteczek smarujemy odrobiną tłuszczu i wstawiamy do piekarnika rozgrzanego na 180 stopni. Pieczemy około 25-30 minut*.
Czekoladę rozpuszczamy z niewielką ilością napoju roślinnego, tak aby powstała płynna, dość gęsta masa. Zamaczamy w niej część każdego z ciasteczka, posypujemy ulubionymi dodatkami, Moje ulubione to posiekane orzechy włoskie, suszone owoce lub wiórki kokosowe. Na tą porcję ciastek użyłam 3-4 kostek czekolady rozpuszczonych z 3 łyżkami mleka. Ciasteczka zostawiamy do stężenia czekolady i zjadamy ze smakiem do kawy lub ulubionej herbaty. Nadmiar ciasteczek możemy zamrozić.
Uwagi praktyczne
- Gdyby masa była zbyt kleista, zamaczamy dłonie w wodzie, wtedy łatwiej jest uformować ciasteczka.
- Konsystencja masy zależy od tego, jak rzadka jest owsianka, której użyjecie. W razie potrzeby można dosypać suche płatki owsiane.
- * Czas pieczenia będzie zależał od tego jak duże i grube są ciasteczka. Warto do nich zaglądnąć od czasu do czasu.
Wartości odżywcze (1 ciasteczko, 76 g)
Wersja z napojem migdałowym (wegańska) :
- 163 kcal
- Białko: 4.5 g
- Tłuszcze:10.5 g
- Węglowodany: 13.6 g
Wersja z mlekiem krowim 2% tłuszczu:
- 172 kcal
- Białko: 5.2 g
- Tłuszcze:10.8 g
- Węglowodany: 14.7 g
Przepis Ci się spodobał? Masz jakieś pytania? Daj mi znać na Facebooku lub Instagramie!
Na tej samej owsiankowej bazie można zrobić też placuszki z owocami. Przepis już niedługo.